Styl nauki, jaki jest nam najczęściej pokazywany od najmłodszych lat - od szkoły, przez studia, aż po to, jak na ogół uczymy się w dorosłym życiu i w pracy - jest nam dobrze znany i… Praktycznie bezużyteczny, gdy spojrzymy na niego z punktu widzenia działania mózgu.
Kiedy myślisz o nauce - co pierwsze nasuwa Ci się na myśl? Od najmłodszych lat już pięcio- i sześcioletnie dzieci zaczynają powoli kojarzyć naukę niektórych dziedzin z nieprzyjemnym, żmudnym obowiązkiem. Ich czas dzieli się na ten poświęcony nauce - przymusowy - oraz ten poświęcony na odpoczynek i zabawę - przyjemny.
Dlaczego tkwimy w przestarzałym modelu nauki?
Ta binarność nauki jeszcze wyraźniej uwydatnia się w kolejnych latach, gdy do obowiązku nauki dochodzi stres związany z pracą domową, sprawdzianami, i wyczekiwaniem na czas bez nauki - przerwy, wakacje czy weekendy. Ale przecież przywykliśmy do tego - tak uczyliśmy się my, tak uczyli się nasi dziadkowie, tak też uczą się nasze dzieci. Przez kilkadziesiąt minut słuchamy nauczyciela, czasem rozwiązując zadania, następnie czeka na nas 10 minut przerwy, powtarzamy ten cykl kilkukrotnie w ciągu dnia - i potem znów uczymy się w domu i na korepetycjach.
W tym momencie należy zadać ważne pytanie - dlaczego w 2019 roku, przy ogromnym rozwoju technologii, rozwiniętej wiedzy na temat mechanizmów nauki, motywacji i pamięci, wykorzystujemy praktycznie identyczne schematy nauki jakie wytworzył system szkolnictwa ponad 200 lat temu (!)?
NASA o tym, jak się uczyć
Badania przeprowadzone przez NASA na grupie 1600 dzieci pokazują, że w wieku 4-5 lat aż 98% z nich świetnie radziło sobie z kreatywnymi zadaniami, osiągając pułap “geniuszu” w zakresie znajdowania innowacyjnych rozwiązań zadań.
Następnie badanie powtórzono po kilku latach nauki w szkole, na 10 latkach. Już tylko 30% dzieci wykazywało taką samą, wysoką, “genialną” kreatywność. A gdy zbadano 15 latków… Ten wynik osiągnęło 2% dzieci.
Skutkiem skostniałego systemu edukacyjnego, powtarzalnych zadań, dopasowywania sposobu myślenia do rozwiązywania zadań pod klucz i wtłaczaniu przekonania, że nauka podzielona jest na zupełnie odrębne, nieprzydatne w życiu i niezrozumiałe przedmioty nie tylko zabieramy dzieciom przyjemność z nauki, ale też jakąkolwiek chęć do poznawania świata - a następnie przez lata upewniamy w tym licealistów, studentów i dorosłych ludzi.
Wystarczy spojrzeć tutaj na matematykę, znienawidzoną przez dużą część dzieci, które słusznie zauważają, że w obecnej formie ma ona małe przełożenie na rzeczywiste życie - nie wiedzą o tym, że matematyka może być potrzebna przykładowo do programowania VR, budowania sztucznej inteligencji czy badania kosmosu, a wiedzą tylko, że mają “wykuć potęgi liczb na wtorek bo będzie klasówka”.
Dlaczego homeschooling przynosi lepsze efekty?
Badania pokazują, że dzieci uczone w szkołach nie podążających za zwykłym systemem edukacji oraz dzieci uczone w systemie edukacji domowej - bez z góry narzuconych przedmiotów, ocen i konkretnych godzin nauki, a raczej uczone holistycznie na praktycznych przykładach tych samych umiejętności - osiągają o średnio 30-40 punktów percentylowych lepsze wyniki w zakresie czytania, języków, liczenia, nauk przyrodniczych i społecznych oraz innych (http://edukacjadomowa.pl/sukcesy-i-zagrozenia-w-edukacji-domowej/).
Umieją też lepiej łączyć interdyscyplinarne nauki do zadań w życiu codziennym, uczą się chętniej, uczestniczą w większej ilości kursów i szkoleń i po prostu - wiedzą, że nauka jest przywilejem, a nie smutnym obowiązkiem.
Za główne, powodujące to czynniki uważa się zazwyczaj znajomość roli odpoczynku, naukę w krótszych blokach czasowych, naukę na praktycznych przykładach, poświęcanie tyle samo czasu na naukę teorii i praktyki oraz pracę w mniejszych, a bardziej zżytych grupach pod opieką zaangażowanych mentorów.
No dobrze. Ale co dalej?
Dobrą wiadomością jest to, że nawet w dorosłym życiu te szkodliwe mechanizmy i przyswojony system nauki można naprawić i w pewnym stopniu odwrócić - i to właśnie dzięki tym czynnikom, które okazują się skuteczne w przypadku dzieci uczonych w domu.
1. Odpoczynek dla skuteczniejszej nauki
Zdobyta wiedza musi zostać “przeniesiona” z pamięci krótkotrwałej do długotrwałej, a dzieje się to podczas odpoczynku, gdy mózg nie skupia się aktywnie na przyswajanym materiale. Dlatego też często gdy zastanawiasz się nad rozwiązaniem problemu, przychodzi ono do Ciebie rano, po przespanej nocy - bo mózg na mniejszych obrotach pracował nad tym zagadnieniem “odpalonym w tle”.
2. Nauka w blokach czasowych
Istotną informacją jest to, że mózg najlepiej zapamiętuje początek i koniec nauki - i zazwyczaj są to bloki maksymalnie dwudziestominutowe. Uważa się też, że najbardziej skupieni jesteśmy przez pierwsze dwadzieścia minut nauki - co wykorzystane zostało m.in. w znanej metodzie Pomodoro. Dodatkowo znacznie bardziej efektywna jest nauka przez pięć dni po 20 minut, niż nauka raz w tygodniu przez dwie godziny.
3. Praktyczne przykłady
Nawet jeżeli nie masz kłopotu z abstrakcyjnymi pojęciami, matematyka teoretyczna to dla Ciebie chleb powszedni i zdecydowanie wolisz słuchać lub czytać, niż wykonywać zadania - ludzki mózg znacznie lepiej przyswaja wiedzę, dla której widzi praktyczne zastosowanie. Dlatego też tak ważne jest to, by na każdym etapie wiedzieć po co się uczysz, do czego się to przyda i jakie będą kolejne kroki.
4. Teoria i praktyka
Ale praktyczne przykłady to nie wszystko - bardzo angażującą metodą, pozwalającą na utrwalenie zdobytej wiedzy w ciekawy sposób, jest samodzielne realizowanie praktycznych projektów opartych na zdobytej wiedzy. Ma to nie tylko czynnik motywacyjny - bo widzimy szybko namacalne efekty naszej pracy i wymierny przykład tego, po co się uczymy - ale również pozwala lepiej przyswoić zdobytą teorię.
5. Nauka w grupach
Czy wiesz, że najbardziej angażującą, a przy tym najskuteczniejszą formą nauki i utrwalania zdobytego materiału jest próba przekazania swojej nowo zdobytej wiedzy innym osobom? Nie tylko powtarzasz wtedy to, czego się dowiedziałeś, ale również uczysz się odpowiadać na pytania i starasz się własnymi słowami, w czytelny sposób na praktycznych przykładach wytłumaczyć to innym. Dlatego też tak ważne jest to, by nie pracować samodzielnie, a łączyć się w grupy, omawiać przerabiane materiały i proponować własne rozwiązania - a także prosić o pomoc innych. Co prowadzi nas do…
6. Praca z mentorami
Zaangażowany mentor, czyli specjalista w danej dziedzinie, który może poświęcić dużą ilość czasu pojedynczym problemom i osobom, jest nieocenioną pomocą w procesie nauki. Nie tylko potrafi ocenić i poprawić praktyczne projekty, wykonane przez ucznia, ale również odpowiada na pytania, które mogły wcześniej nie zostać omówione. Do tego mentor potrafi wskazać dalszy kierunek rozwoju i motywować do kolejnych zadań.